W świecie technologii, gdzie nowości pojawiają się i znikają w mgnieniu oka, niewiele urządzeń zasługuje na miano „kultowych”. Jednak raz na jakiś czas, na tle błyskawicznie ewoluującego krajobrazu, pojawia się sprzęt, który zapisuje się w pamięci entuzjastów na lata. Asus 696 to właśnie taki fenomen. 🚀 Nie jest to może najnowszy smartfon z potrójnym aparatem, ani smukły ultrabook, który waży tyle co piórko. To maszyna z innej epoki, prawdziwy kawałek historii, który do dziś budzi sentyment i podziw. Dziś zanurzamy się w przeszłość, by sprawdzić, co sprawiło, że ten specyficzny notebook stał się legendą i dlaczego wciąż warto o nim pamiętać.
A Blast from the Past: Geneza legendy
Lata 2000. To był czas, kiedy mobilność nabierała rozpędu, a komputery przenośne zyskiwały na popularności. Wtedy też, w 2001 roku, Asus, firma już ugruntowana w świecie komponentów, ale dopiero budująca swoją markę na rynku gotowych urządzeń, zaprezentowała coś, co miało zmienić postrzeganie laptopów – Asus 696. Ten model nie był rewolucyjny w każdym calu, ale oferował coś, co w tamtych czasach było rzadkością: połączenie solidnej wydajności z przemyślanym designem i, co najważniejsze, niespotykaną trwałością. W czasach, gdy laptopy często były postrzegane jako delikatne zabawki, 696 jawił się jako prawdziwy wół roboczy, narzędzie dla profesjonalistów i entuzjastów, którzy potrzebowali mocy poza biurkiem.
Design i Ergonomia: Kiedy funkcjonalność spotykała charakter 💻
Pierwsze, co rzuca się w oczy, gdy patrzymy na Asus 696, to jego bryła. Nie jest to sprzęt, który dążył do minimalizmu. Wręcz przeciwnie – emanował solidnością. Szara, magnezowa obudowa z charakterystycznymi zaokrągleniami i wyraźnie zaznaczonymi portami sprawiała wrażenie pancernej. Mimo to, jak na swoje czasy, był zaskakująco elegancki. Waga około 2,5 kg to dziś sporo, ale na początku millenium, dla urządzenia z takimi podzespołami, było to naprawdę rozsądnie. Klawiatura? To poezja! Głęboki skok klawiszy, doskonałe wyczucie, pełnowymiarowy układ – pisanie na nim to czysta przyjemność, o czym dzisiejsze płaskie klawiatury mogą tylko pomarzyć. Trackpad, choć mały i bez multitoucha, był precyzyjny, a w niektórych wersjach znajdował się również trackpoint, uwielbiany przez fanów mobilnej pracy. Porty? Od groma! Dwa porty USB 1.1, FireWire (tak, FireWire!), port szeregowy, równoległy, VGA, modem telefoniczny i Ethernet. Do tego złącze PCMCIA, które pozwalało rozszerzyć funkcjonalność o karty Wi-Fi (802.11b!), kontrolery USB 2.0 czy nawet karty dźwiękowe. To była prawdziwa stacja robocza w podróży.
Serce Bestii: Specyfikacja techniczna, która budziła podziw
Patrząc na specyfikację Asusa 696 z dzisiejszej perspektywy, można by się uśmiechnąć. Jednak w 2001 roku, jego wnętrze robiło wrażenie.
- Procesor: Intel Pentium III Mobile o taktowaniu od 850 MHz do 1,13 GHz. To była czołówka mobilnej wydajności. 💪
- Pamięć RAM: Standardowo 128 MB SDRAM, z możliwością rozszerzenia do imponujących 512 MB. W tamtych czasach to pozwalało na płynne uruchamianie Windowsa 2000 lub XP wraz z kilkoma aplikacjami.
- Dysk Twardy: PATA HDD o pojemności od 20 GB do 60 GB. Niesamowicie wolne w porównaniu do dzisiejszych SSD, ale wtedy to była norma, a 60 GB to było wręcz luksusem.
- Wyświetlacz: 14.1-calowy ekran TFT LCD o rozdzielczości XGA (1024×768 pikseli). Jasny, z dobrym kontrastem i kątami widzenia jak na tamte czasy. Do pracy z dokumentami czy przeglądania stron internetowych – idealny.
- Karta Graficzna: Niezintegrowana karta ATI Mobility Radeon 7500 z 32 MB pamięci VRAM. To był prawdziwy game-changer! Pozwalało na uruchamianie wielu popularnych gier tamtej epoki, takich jak Quake III Arena, Unreal Tournament czy wczesne symulacje, w akceptowalnej liczbie klatek na sekundę. 🎮
- Bateria: Litowo-jonowa, która oferowała około 3 godzin pracy. 🔋 Dziś to niewiele, ale wtedy było to więcej niż solidny wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę moc podzespołów.
Wydajność w Praktyce: Do czego go używaliśmy?
Asus 696 był prawdziwym multitaskerem. Jego moc obliczeniowa sprawiała, że był idealnym narzędziem dla studentów, programistów, mobilnych profesjonalistów, a nawet projektantów, którzy potrzebowali uruchomić AutoCAD-a czy Photoshopa w terenie. Dzięki karcie graficznej, mimo że nie był to dedykowany laptop gamingowy, sprawdzał się doskonale jako przenośna platforma do zabawy. Wielu wspomina, że na tym sprzęcie przechodziło swoje ulubione tytuły z przełomu wieków. Był też niezawodny w zastosowaniach biurowych – pakiet Office, przeglądanie internetu (przez modem 56k, a potem Wi-Fi 802.11b!), poczta e-mail. To był sprzęt, na którym można było polegać.
Innowacje i Cechy Wyróżniające: Co sprawiało, że był wyjątkowy? 🚀
Co poza specyfikacją czyniło Asusa 696 tak wyjątkowym?
- System Chłodzenia: Asus zastosował w nim bardzo wydajny, jak na tamte czasy, system chłodzenia. Mimo pracy pod dużym obciążeniem, laptop pozostawał stosunkowo chłodny i stabilny, co było kluczowe dla jego trwałości.
- Modułowa Zatoka: Posiadał wymienną zatokę, w której standardowo znajdował się napęd CD-ROM (później CD-RW lub DVD-ROM). Użytkownik mógł go jednak wymienić na dodatkową baterię, drugi dysk twardy lub nawet stację dyskietek (dla tych, którzy wciąż jej potrzebowali!). To dawało niesamowitą elastyczność.
- Jakość Dźwięku: Wbudowane głośniki oferowały zaskakująco dobrą jakość dźwięku, jak na laptopa z tamtych czasów. Wielu użytkowników wspominało, że do oglądania filmów czy słuchania muzyki nie potrzebowali zewnętrznych głośników.
- Oprogramowanie: Asus dodawał do swoich laptopów bogaty pakiet oprogramowania użytkowego, który ułatwiał zarządzanie energią, bezpieczeństwem i multimediami, co było wówczas rzadkością.
Kultura Wokół 696: Dlaczego stał się kultowy? ❤️
Asus 696 nie był tylko kolejnym laptopem. Z czasem wokół niego wytworzyła się cała społeczność. Był to sprzęt, który często był modyfikowany. Entuzjaści wymieniali procesory (w niektórych modelach było to możliwe!), dodawali więcej RAM-u, a nawet eksperymentowali z nowszymi kartami Wi-Fi. Jego niezwykła trwałość i niezawodność sprawiły, że przetrwał wiele lat intensywnego użytkowania. Był to sprzęt, który służył latami, często przechodząc z rąk do rąk, będąc świadkiem rozwoju technologii. Jego charakterystyczny wygląd sprawiał, że był łatwo rozpoznawalny, a dla wielu był to symbol niezawodności i dobrze wydanych pieniędzy. Niektórzy twierdzą, że był to jeden z pierwszych prawdziwie „premium” laptopów konsumenckich od Asusa, który pokazał, że firma potrafi robić coś więcej niż tylko płyty główne.
„Asus 696 to był laptop, który po prostu działał. W przeciwieństwie do wielu innych maszyn z tamtych lat, nie trzeba było się nim przejmować. Miał moc, był wytrzymały i potrafił znieść naprawdę wiele. To nie tylko kawałek elektroniki, to symbol pewnej epoki w informatyce.” – Wspomina jeden z użytkowników na forum retro-computing.
Wady i Niedoskonałości: Nic nie jest idealne 🤔
Oczywiście, żaden sprzęt nie jest doskonały. Asus 696 miał swoje bolączki. Jego waga, choć akceptowalna jak na tamte czasy, dzisiaj jest sporą wadą. Bateria, choć dobra jak na swój czas, szybko się starzeje, a znalezienie dziś oryginalnej, sprawnej sztuki jest wyzwaniem. Grzanie się pod dużym obciążeniem, mimo dobrego chłodzenia, było odczuwalne. Poza tym, z perspektywy współczesnych standardów, niska rozdzielczość ekranu i brak zintegrowanej kamery (co wtedy było rzadkością) to pewne ograniczenia. Aktualizacja podzespołów, choć częściowo możliwa, była skomplikowana i wymagała pewnej wiedzy technicznej. No i oczywiście, brak wsparcia dla współczesnych systemów operacyjnych czy aplikacji to naturalna konsekwencja jego wieku.
Asus 696 Dzisiaj: Artefakt czy wciąż użyteczny?
Dziś Asus 696 to przede wszystkim przedmiot kolekcjonerski. Dla wielu entuzjastów retro-computingu, to prawdziwa perła, symbol czasów, gdy laptopy były budowane na lata, a nie na jeden cykl życia produktu. Wciąż można go spotkać na aukcjach internetowych, często w zaskakująco dobrym stanie. Czy jest użyteczny? Do współczesnej pracy – raczej nie. Jednak jako maszyna do uruchamiania starych gier, oprogramowania, czy po prostu jako nostalgiczną podróż w przeszłość, sprawdza się doskonale. To świetny sposób, by zrozumieć, jak daleko zaszła technologia i docenić, co kiedyś było szczytem inżynierii mobilnej.
Moja Opinia / Podsumowanie ❤️
Podsumowując, Asus 696 to coś więcej niż tylko stary laptop. To kawałek historii, świadectwo inżynierii i designu z początku XXI wieku. Jego kultowy status nie wziął się znikąd – to wynik połączenia solidnej konstrukcji, ponadprzeciętnej wydajności jak na swoje czasy i pewnego ducha innowacji. Dla tych, którzy mieli przyjemność z nim pracować, to często pierwszy prawdziwie osobisty komputer, wierny towarzysz w nauce, pracy i rozrywce. Dziś, gdy dominują lekkie, smukłe i ulotne urządzenia, warto poświęcić chwilę, by docenić ten ciężki, niezawodny klasyk, który udowodnił, że Asus potrafi tworzyć naprawdę wybitne maszyny. Jego dziedzictwo, choć często zapomniane, żyje w sercach entuzjastów i wciąż inspiruje do pielęgnowania „starej, dobrej technologii”.