Legenda wciąż żywa? Sprawdzamy, co potrafi dziś notebook Simens Amilo Xi3650

W świecie technologii, gdzie co roku pojawiają się dziesiątki, jeśli nie setki, nowych modeli laptopów, łatwo zapomnieć o tych, które kiedyś królowały na biurkach i w kawiarniach. Czasem jednak warto cofnąć się w czasie, by zobaczyć, jak postęp zmienił nasz sposób interakcji z urządzeniami. Dziś na warsztat bierzemy prawdziwego dinozaura – notebook Siemens Amilo Xi3650. Ten przenośny komputer, debiutujący na rynku w okolicach 2008-2009 roku, był swego czasu synonimem solidności i wydajności w segmencie multimedialnym. Pytanie brzmi: czy po ponad dekadzie od premiery, Amilo Xi3650 to nadal sprzęt zdolny do czegoś więcej niż tylko zbierania kurzu? Spróbujmy to rozstrzygnąć.

Pamiętacie czasy, gdy „mobilność” oznaczała coś zupełnie innego niż dziś? Laptopy były znacznie cięższe, grubsze, a ich baterie oferowały ledwie kilka godzin pracy. Amilo Xi3650 doskonale wpisuje się w tamtą epokę. Jego obudowa to połączenie błyszczącego plastiku i matowych paneli, typowe dla wzornictwa z przełomu dziesięcioleci. Dominują ciemne barwy, nadając mu profesjonalny, choć nieco toporny wygląd. Dziś, przyzwyczajeni do ultrabooków o wadze piórka, każdy, kto weźmie go do ręki, poczuje znaczący ciężar. To prawdziwa „cegła”, jak mawiano na te cięższe maszyny, choć jednocześnie sprawia wrażenie niezwykle trwałej konstrukcji.

Pierwsze wrażenie i Design – Powiew dawnych lat 🕰️

Kiedy po raz pierwszy spojrzymy na Amilo Xi3650, od razu rzuca się w oczy jego solidna postura. Z grubością kilku centymetrów i wagą oscylującą wokół 3 kilogramów, trudno pomylić go ze współczesnym ultraprzenośnym sprzętem. Ale w tym właśnie tkwi jego urok – to komputer przenośny zaprojektowany z myślą o trwałości. Obudowa, mimo upływu lat, wciąż prezentuje się całkiem przyzwoicie, choć błyszczące elementy są oczywiście magnesem na odciski palców i mikrorysy. Jakość wykonania była wówczas na wysokim poziomie, co dziś procentuje.

Otwierając klapę, natrafiamy na przestronną klawiaturę, często z pełnym blokiem numerycznym. Klawisze są dobrze rozmieszczone, mają głęboki skok i przyjemną sprężystość. Dla osób dużo piszących, ten układ może okazać się zaskakująco wygodny, znacznie bardziej niż w wielu współczesnych, płaskich klawiaturach. Płytka dotykowa (touchpad) jest poprawna, choć oczywiście nie oferuje precyzji i obsługi gestów znanych z nowszych rozwiązań. Kto używał dawnych laptopów, ten wie, że bez myszki ani rusz. 😉

Jednym z atutów tego modelu był i jest zestaw portów. To prawdziwy hub komunikacyjny! Znajdziemy tu zazwyczaj kilka portów USB 2.0, FireWire (i.LINK), HDMI, VGA, Ethernet oraz slot na karty ExpressCard. Dostępne są również czytnik kart pamięci i napęd optyczny (DVD-RW, a czasem nawet Blu-ray). Łączność przewodowa wciąż spełnia swoje zadanie, choć brak USB 3.0 czy nowszych standardów Wi-Fi (Amilo Xi3650 posiadał zazwyczaj Wi-Fi w standardzie 802.11n, co wciąż jest użyteczne, ale nie oferuje prędkości AC czy AX) to wyraźne ograniczenia w dobie gigabitowych sieci.

Ekran to 18,4-calowy panel LCD, oferujący rozdzielczość Full HD (1920×1080 pikseli). Jak na tamte czasy, to była imponująca matryca! Dziś, choć kolory mogą wydawać się nieco wyblakłe w porównaniu do nowoczesnych paneli IPS, a kąty widzenia są typowe dla matryc TN, to sama przestrzeń robocza nadal jest bardzo komfortowa. Jest to duży plus dla osoby, która potrzebuje sporego obszaru do pracy, choć jasność maksymalna może okazać się niewystarczająca w mocno nasłonecznionych pomieszczeniach.

Serce maszyny – Specyfikacja techniczna na rok 2008 ⚙️

Pod maską Amilo Xi3650 kryje się konfiguracja, która w momencie premiery była naprawdę solidna. Typowo napędzały go procesory Intel Core 2 Duo (np. P8400, P8600, T9400 czy nawet T9600), taktowane zegarami w okolicach 2,2-2,8 GHz. To dwurdzeniowe układy, które wówczas radziły sobie znakomicie z większością zadań. Dziś jednak, w obliczu wielordzeniowych i wielowątkowych CPU, te procesory stanowią poważne ograniczenie. Ich wydajność jest wystarczająca do podstawowych operacji, ale przy bardziej wymagających aplikacjach szybko pojawia się zadyszka.

Kwestia pamięci RAM jest kluczowa. Standardowo Amilo Xi3650 wyposażony był w 2-4 GB pamięci DDR2. To typ RAM-u, który jest znacznie wolniejszy i droższy w rozbudowie niż jego następcy (DDR3, DDR4, DDR5). Maksymalna ilość pamięci, jaką można zainstalować, to zazwyczaj 8 GB DDR2. Posiadanie 8 GB to absolutne minimum, aby myśleć o jakiejkolwiek komfortowej pracy z systemem operacyjnym innym niż bardzo lekki Linux czy archaiczny Windows XP.

Za wyświetlanie obrazu odpowiadała często dedykowana karta graficzna NVIDIA GeForce 9600M GT (lub jej odpowiednik). W tamtych czasach była to przyzwoita jednostka, umożliwiająca płynną rozgrywkę w wiele popularnych gier, takich jak Call of Duty 4: Modern Warfare, Crysis (choć z ograniczeniami), czy World of Warcraft. Obecnie jej możliwości są skrajnie ograniczone. Zapomnijmy o nowych tytułach. Można jednak bez problemu uruchomić starsze gry, a także odtwarzać filmy w rozdzielczości Full HD (choć YouTube w 1080p może już stanowić wyzwanie dla procesora).

Magazyn danych to zazwyczaj dysk HDD o pojemności 250-500 GB (5400 lub 7200 RPM). I tu tkwi jeden z największych hamulców wydajnościowych. Nawet najszybszy procesor i wystarczająca ilość RAM-u nie uratują komputera, jeśli dane są odczytywane i zapisywane z prędkością kilkudziesięciu MB/s. To właśnie dysk talerzowy jest głównym winowajcą spowolnienia systemu, zwłaszcza przy uruchamianiu programów i operacjach na plikach.

System operacyjny? Fabrycznie instalowano zazwyczaj Windows Vista, a później Windows 7. Ten ostatni wciąż jest użyteczny, ale pozbawiony wsparcia technicznego Microsoftu stanowi pewne ryzyko bezpieczeństwa. Próba instalacji Windows 10 na takiej konfiguracji jest możliwa, ale będzie to bardzo, bardzo powolne doświadczenie, które odradzamy.

Codzienna użyteczność – Czy da się na nim pracować? 🤔

No dobrze, ale jak to wszystko przekłada się na realne użytkowanie w 2024 roku? Czy da się na tym sprzęcie jeszcze coś zrobić?

• Przeglądanie Internetu: To największe wyzwanie. Współczesne strony internetowe są niezwykle zasobożerne, pełne skryptów, animacji i multimediów. Procesor Core 2 Duo i DDR2 RAM będą miały problem z płynnym otwieraniem wielu kart w przeglądarkach takich jak Chrome czy Firefox. Możliwe jest jednak w miarę komfortowe przeglądanie prostych stron, czytanie artykułów, a nawet YouTube w niższych rozdzielczościach (np. 480p lub 720p, choć to ostatnie może już powodować zacinanie). Użycie lżejszej przeglądarki, np. Pale Moon, może poprawić sytuację.
• Praca biurowa: Tutaj Amilo Xi3650 radzi sobie zaskakująco dobrze. Pakiet Office (nawet jego nowsze wersje, np. Office 2010 czy 2013, a nawet Google Docs w przeglądarce) działa płynnie. Pisanie dokumentów, tworzenie prezentacji czy praca z arkuszami kalkulacyjnymi nie sprawią mu większych trudności. To wciąż sprawny edytor tekstu.
• Multimedia: Odtwarzanie lokalnych plików wideo (MP4, MKV) w Full HD jest jak najbardziej możliwe, dzięki akceleracji sprzętowej karty graficznej. Słuchanie muzyki to żaden problem. Streaming wideo z serwisów typu Netflix czy HBO Max może działać, ale na pewno nie w najwyższej jakości i z ryzykiem zacięć, zwłaszcza przy wysokich rozdzielczościach.
• Gry: Jak już wspomniano, nowe gry są poza zasięgiem. Jednak dla miłośników retro, Amilo Xi3650 to prawdziwa gratka. Stare tytuły takie jak CS 1.6, Starcraft: Brood War, Warcraft III, Heroes of Might and Magic III/V, czy klasyczne symulatory działają bez zarzutu, oferując wiele godzin rozrywki. To idealny laptop do gier retro.
• Zadania kreatywne: Bardzo podstawowa edycja zdjęć w programach typu GIMP czy starszych wersjach Photoshopa (np. CS2/CS3) jest możliwa, ale będzie wymagać cierpliwości. Renderowanie wideo czy zaawansowane projektowanie graficzne to zadania zdecydowanie zbyt wymagające dla tego sprzętu.

Potencjalne modyfikacje – Tchnienie nowego życia? 🛠️

Jeśli Amilo Xi3650 zalega wam w szafie, a macie ochotę tchnąć w niego nieco nowego życia, jest kilka kluczowych modyfikacji, które mogą znacząco poprawić jego użyteczność:

1. Wymiana dysku HDD na SSD: To absolutny priorytet i najbardziej efektywna modyfikacja. Zainstalowanie dysku SSD (nawet małego, 120-250 GB) zmieni ten komputer nie do poznania. System operacyjny uruchomi się w kilkanaście sekund, programy otworzą się błyskawicznie, a ogólna responsywność wzrośnie drastycznie. To nie żart – to jak przesiadka z osiołka na samochód.
2. Maksymalizacja pamięci RAM: Jeśli macie mniej niż 8 GB DDR2, rozważcie rozbudowę. 8 GB to optimum dla starszych systemów. Pamięć DDR2 jest niestety coraz droższa i trudniej dostępna, ale warto poszukać używanych modułów.
3. Instalacja lekkiego systemu operacyjnego: Zamiast męczyć się z wolnym Windowsem 7 lub ryzykownym brakiem wsparcia, warto rozważyć instalację lekkiej dystrybucji Linuksa. Linux Mint XFCE, Lubuntu, Xubuntu – te systemy są znacznie mniej zasobożerne, oferują nowoczesne przeglądarki i pakiety biurowe, a ich stabilność i bezpieczeństwo są nieporównywalne z przestarzałymi Windowsami. Dzięki temu stary laptop może stać się całkiem sprawnym narzędziem do codziennego użytku.
4. Wymiana baterii: Prawdopodobnie oryginalna bateria jest już całkowicie wyczerpana. Zakup nowej (o ile są dostępne zamienniki) przywróci mu podstawową mobilność, choć nie należy spodziewać się cudów – 2-3 godziny pracy to realistyczny scenariusz.

Werdykt – Czy warto go reanimować? 👍👎

Po dogłębnym sprawdzeniu możliwości Siemensa Amilo Xi3650 w kontekście współczesnych zastosowań, pora na podsumowanie. Czy to „legenda wciąż żywa”? I tak, i nie.

Dla kogo Amilo Xi3650 nadal ma sens?

• Miłośników retro sprzętu i kolekcjonerów: Jako przykład inżynierii tamtych lat, z pewnością zasługuje na swoje miejsce.
• Osób potrzebujących bardzo podstawowego komputera: Do pisania tekstów, przeglądania prostej poczty e-mail, czy grania w klasyczne gry.
• Dla dzieci jako „pierwszy komputer”: Na którym mogą uczyć się podstaw obsługi komputera bez obaw o uszkodzenie drogiego sprzętu.
• Jako maszyna do konkretnych zastosowań: Np. do obsługi starszego oprogramowania diagnostycznego, sterowania starszymi maszynami, czy jako domowy serwer plików (choć tu mocno ogranicza go procesor i pobór prądu).

Z drugiej strony, dla kogo ten starszy laptop nie będzie dobrym wyborem?

• Dla każdego, kto oczekuje płynności i szybkości współczesnych urządzeń.
• Dla profesjonalistów wymagających wydajności w pracy z grafiką, wideo czy skomplikowanymi obliczeniami.
• Dla graczy, którzy chcą uruchamiać najnowsze tytuły.

Siemens Amilo Xi3650, mimo swojego wieku, wciąż potrafi zaskoczyć. Nie jest to uniwersalne narzędzie na miarę dzisiejszych czasów, ale z odpowiednimi modyfikacjami i realistycznymi oczekiwaniami, może nadal służyć jako wyspecjalizowany, funkcjonalny sprzęt. Jego prawdziwa wartość leży dziś w nostalgii i możliwości udowodnienia, że „stare” nie zawsze oznacza „bezużyteczne”.

Zalety:

• Solidna, trwała konstrukcja i duży, wygodny ekran Full HD.
• Duża liczba portów.
• Wygodna klawiatura.
• Potencjalnie bardzo tania akwizycja (często za grosze lub za darmo).
• Zdolność do uruchamiania starszych gier i oprogramowania.

Wady:

• Niska wydajność procesora Core 2 Duo w dzisiejszych standardach.
• Drogie i wolne pamięci RAM DDR2.
• Brak USB 3.0 i nowszych standardów Wi-Fi.
• Wysoka waga i gabaryty.
• Duży pobór energii i kiepska żywotność baterii.
• Brak wsparcia dla nowszych systemów operacyjnych Windows.

Podsumowując, Siemens Amilo Xi3650 to fascynujący kawałek historii technologii. W swoim czasie był to naprawdę udany komputer osobisty, oferujący imponujące możliwości multimedialne. Dziś, jego „legendarny” status wynika bardziej z sentymentu niż z aktualnej, konkurencyjnej wydajności. Z odpowiednimi modyfikacjami, takimi jak dysk SSD i lekki system operacyjny, może on jednak nadal służyć jako niszowy, ale wciąż użyteczny towarzysz do bardzo podstawowych zadań, oferując przy tym unikalne doświadczenie obcowania ze sprzętem minionej epoki. To nie jest już maszyna do codziennego, intensywnego użytku, ale z pewnością nie zasługuje na całkowite zapomnienie.