Długo wyczekiwana chwila wreszcie nastała! Po miesiącach intensywnych prac, wielu wersjach beta i testowych wydaniach, Internet Explorer 9, dziewiąta odsłona jednego z najbardziej rozpoznawalnych programów do surfowania po sieci, jest już oficjalnie dostępny do pobrania. To nie jest zwykła aktualizacja. To prawdziwa deklaracja ze strony Microsoftu, że firma wraca do gry na rynku przeglądarek internetowych z produktem, który ma szansę zrewolucjonizować nasze codzienne doświadczenia w sieci. Zapomnijcie o starych przyzwyczajeniach i stereotypach – oto nowy Internet Explorer, który zaskakuje na wielu płaszczyznach.
Pamiętam czasy, gdy „IE” było synonimem problemów z wyświetlaniem stron, powolnego działania i braku zgodności ze standardami. Cóż, te czasy minęły. Microsoft odrobił lekcję, wsłuchał się w głos użytkowników i deweloperów, a efektem jest narzędzie, które śmiało może konkurować z liderami rynku. Czy udało się stworzyć ideał? Sprawdźmy!
Pierwsze wrażenie: Minimalizm, elegancja i szybkość dostępu do treści ✨
Gdy tylko uruchomimy IE9, od razu rzuca się w oczy gruntowna przebudowa interfejsu. To jest coś, czego oczekiwałem! Skończyły się czasy przeładowanych pasków narzędzi i dziesiątek przycisków, które zajmowały cenną przestrzeń ekranu. Deweloperzy postawili na minimalistyczny, elegancki wygląd, a co najważniejsze – na ekspozycję treści. Prawdziwa rewolucja w sposobie, w jaki przeglądaliśmy strony! U góry okna znajdziemy tylko jeden pasek, który pełni funkcję zarówno paska adresu, jak i wyszukiwarki. Zakładki, czy też jak kto woli, karty, zostały przeniesione obok tego paska, co daje nam znacznie więcej miejsca na to, co najważniejsze: zawartość witryn.
To podejście jest świeże i intuicyjne. Pasek narzędzi jest skromny, zawiera tylko niezbędne ikony, a większość opcji przeniesiono do menu kontekstowego i ustawień. Dzięki temu strony internetowe zajmują niemal cały obszar roboczy, co znacząco poprawia komfort użytkowania, zwłaszcza na mniejszych ekranach. To jest bez wątpienia ruch w dobrym kierunku, świadczący o zrozumieniu, że współczesny internet to przede wszystkim wizualne doznania i dostęp do informacji.
Przypinanie witryn: Twój ulubiony serwis zawsze pod ręką 📌
Jedną z najbardziej innowacyjnych i wygodnych funkcji jest możliwość przypinania witryn bezpośrednio do paska zadań systemu Windows 7. To genialne w swojej prostocie rozwiązanie! Zamiast otwierać przeglądarkę, a potem szukać ulubionej strony w zakładkach, wystarczy przeciągnąć ikonę serwisu z paska adresu na pasek zadań. Witryna zyskuje własną, dedykowaną ikonę, a kliknięcie w nią uruchamia ją jako „aplikację” w osobnym oknie IE9, z własnymi, często niestandardowymi listami zadań (Jump Lists).
Wyobraźcie sobie, że możecie przypiąć swój serwis informacyjny, pocztę e-mail, portal społecznościowy czy nawet bankowość internetową. Oznacza to błyskawiczny dostęp do kluczowych zasobów, bez konieczności przechodzenia przez główne okno programu. To rozwiązanie znacząco zacieśnia integrację systemu operacyjnego z siecią, czyniąc Internet integralną częścią pulpitu. Uważam, że to jeden z tych małych, ale fundamentalnych kroków, które redefiniują sposób, w jaki myślimy o przeglądaniu sieci. To już nie tylko program, to platforma!
Pod maską: Rewolucja w szybkości i wydajności 🚀
Jednak prawdziwa magia IE9 dzieje się pod powierzchnią. Microsoft postawił na drastyczne zwiększenie wydajności, co jest kluczowe w dzisiejszym, dynamicznym świecie online. To właśnie szybkość często decydowała o wyborze konkurencyjnych produktów. Teraz, Internet Explorer ma realne szanse, aby odzyskać zaufanie użytkowników.
Nowy silnik JavaScript Chakra: Turbodoładowanie dla stron ⚡
Centralnym punktem tej rewolucji jest silnik JavaScript Chakra. Ten zupełnie nowy silnik został zaprojektowany od podstaw, aby oferować niezrównaną szybkość w przetwarzaniu skryptów. W przeciwieństwie do poprzednich wersji, Chakra kompiluje kod JavaScript w tle na oddzielnym rdzeniu procesora, wykorzystując pełną moc nowoczesnych komputerów. Oznacza to, że strony internetowe, zwłaszcza te bogate w interaktywne elementy i aplikacje webowe, ładują się i działają błyskawicznie. Różnica jest odczuwalna od razu. Pamiętam, jak testowałem wczesne wersje, a strony, które wcześniej „zamulały”, nagle ożyły. To nie jest tylko kosmetyczna zmiana, to jest fundamentalna poprawa komfortu użytkowania.
Przyspieszenie sprzętowe (GPU): Grafika na sterydach 🏞️
Kolejnym potężnym atutem jest pełne przyspieszenie sprzętowe (hardware acceleration). IE9 wykorzystuje moc układu graficznego (GPU) komputera do renderowania całej zawartości strony – tekstu, grafiki, wideo, a nawet elementów interfejsu przeglądarki. Do tej pory większość przeglądarek polegała na procesorze (CPU) do tych zadań. Wykorzystanie GPU oznacza płynniejsze przewijanie, dynamiczniejsze animacje i szybsze ładowanie multimediów. To szczególnie widoczne przy stronach z bogatą grafiką, zaawansowanymi animacjami CSS3 czy filmami w wysokiej rozdzielczości. To jest krok w przyszłość internetu, który staje się coraz bardziej wizualny i interaktywny. Odczuwalne korzyści są nie do przecenienia – wszystko działa po prostu płynniej, bez zacięć.
Microsoft z IE9 jasno komunikuje: „Nie tylko chcemy wrócić, ale chcemy wyznaczać nowe standardy. Internet jest dla nas priorytetem, a użytkownik i deweloper – centrum uwagi”. Ta filozofia jest widoczna w każdym aspekcie nowej wersji.
Web Standardy na pierwszym miejscu: HTML5, CSS3, SVG 🌐
Jednym z najczęściej krytykowanych aspektów poprzednich edycji Internet Explorera była słaba obsługa nowoczesnych standardów sieciowych. To była bariera dla wielu deweloperów i frustracja dla użytkowników, którzy widzieli różnice w wyświetlaniu stron. IE9 zmienia to diametralnie. Microsoft wreszcie postawił na pełną zgodność ze współczesnymi wytycznymi World Wide Web Consortium (W3C).
- HTML5: Udoskonalona obsługa kluczowych elementów HTML5, takich jak znaczniki audio i wideo, semantyczne elementy struktury strony (header, footer, article, section) oraz płótno (canvas) do tworzenia dynamicznych grafik. To otwiera drogę do bogatszych, bardziej interaktywnych doświadczeń online bez konieczności używania wtyczek.
- CSS3: Pełne wsparcie dla zaawansowanych właściwości CSS3, takich jak zaokrąglone rogi (border-radius), cienie (box-shadow), przejścia (transitions) i transformacje (transforms). Dzięki temu strony internetowe mogą wyglądać nowocześniej i bardziej dynamicznie, a deweloperzy nie muszą już tworzyć oddzielnych stylów dla przeglądarki Microsoftu.
- SVG: Wreszcie, IE9 zapewnia natywną obsługę grafik wektorowych SVG (Scalable Vector Graphics). To oznacza, że grafiki będą wyświetlane ostro i wyraźnie niezależnie od powiększenia, co jest nieocenione w przypadku responsywnych projektów i stron o wysokiej rozdzielczości.
Ta poprawa zgodności ze standardami to nie tylko ukłon w stronę deweloperów, ale także ogromna korzyść dla każdego użytkownika. Oznacza to, że strony będą wyświetlane tak, jak zaplanowali ich twórcy, bez wizualnych błędów czy problemów z funkcjonalnością. Koniec z „działa w Firefoksie, ale nie w IE”! To naprawdę nowa era.
Bezpieczeństwo i prywatność: Spokój w sieci 🛡️
W dzisiejszych czasach bezpieczeństwo w internecie to absolutny priorytet. Microsoft zawsze kładł na to duży nacisk, a IE9 kontynuuje tę tradycję, wprowadzając szereg ulepszeń, które mają chronić użytkowników przed zagrożeniami i dbać o ich prywatność.
Filtr SmartScreen: Twój cyfrowy stróż 🚦
Ulepszony filtr SmartScreen jest teraz jeszcze skuteczniejszy w identyfikowaniu i blokowaniu złośliwych witryn oraz phishingu. Ten mechanizm analizuje reputację stron internetowych i plików do pobrania, ostrzegając użytkownika przed potencjalnym niebezpieczeństwem jeszcze zanim do niego dojdzie. To proaktywne podejście jest kluczowe w walce z coraz bardziej wyrafinowanymi zagrożeniami online. Daje mi to poczucie, że moje dane i moje urządzenie są lepiej chronione.
Ochrona przed śledzeniem (Tracking Protection) 🕶️
W odpowiedzi na rosnące obawy o prywatność, IE9 wprowadza funkcję Ochrony przed śledzeniem. Użytkownicy mogą instalować „listy ochrony przed śledzeniem”, które blokują próby monitorowania aktywności online przez reklamy, skrypty analityczne czy inne elementy stron trzecich. To daje nam większą kontrolę nad tym, kto i w jakim stopniu śledzi nasze kroki w sieci. To bardzo ważny krok w kierunku większej transparentności i autonomii cyfrowej.
Uproszczone zarządzanie pobieraniem plików 📥
Nowy menedżer pobierania plików jest znacznie bardziej przejrzysty i łatwiejszy w obsłudze. Zamiast wyskakujących okienek, informacja o pobieranym pliku pojawia się na pasku powiadomień na dole okna przeglądarki, co jest znacznie mniej inwazyjne. Co więcej, menedżer ten integruje się z filtrem SmartScreen, co pozwala na skanowanie pobieranych plików pod kątem złośliwego oprogramowania, zanim zostaną one zapisane na dysku. To małe, ale znaczące ulepszenie, które podnosi zarówno komfort, jak i poziom bezpieczeństwa.
Narzędzia dla deweloperów: Nowa era tworzenia stron ⚙️
Microsoft nie zapomniał również o deweloperach. Zaktualizowane narzędzia deweloperskie F12 oferują rozbudowane możliwości debugowania JavaScriptu, inspekcji kodu HTML i CSS, a także analizy wydajności. To znacznie ułatwia tworzenie i optymalizację stron internetowych zgodnych ze standardami, w pełni wykorzystujących potencjał nowej wersji przeglądarki. To kluczowe, aby wspierać społeczność tworzącą treści, bo to oni ostatecznie kształtują internet, który kochamy.
Moja opinia i podsumowanie: Czy warto przesiąść się na IE9? 🤔
Po spędzeniu dłuższego czasu z Internet Explorerem 9, mogę śmiało powiedzieć, że Microsoft dostarczył produkt, który jest nie tylko konkurencyjny, ale w wielu aspektach wyznacza nowe kierunki. To jest naprawdę zupełnie inna aplikacja niż jej poprzednicy. Zmiana jest kolosalna i odczuwalna na każdym kroku.
Zacznijmy od prędkości. Silnik Chakra i przyspieszenie sprzętowe to game changer. Strony działają płynnie, szybko, a animacje wyglądają fantastycznie. To jest to, czego oczekuję od nowoczesnej przeglądarki w 2024 roku (tak, piszę to z perspektywy czasu, wiedząc, jak IE9 zmienił grę w 2011 roku, gdy się pojawił!).
Minimalistyczny interfejs to strzał w dziesiątkę. Im mniej rozpraszaczy, tym lepiej. A funkcja przypinania witryn do paska zadań to rozwiązanie, które powinno być standardem w każdej przeglądarce. To jest po prostu genialne w swojej prostocie i użyteczności.
Wsparcie dla standardów HTML5, CSS3 i SVG oznacza koniec frustracji dla deweloperów i spójniejsze doświadczenie dla użytkowników. To sygnał, że Microsoft poważnie traktuje otwarte standardy internetu.
Wreszcie, bezpieczeństwo i prywatność – rozbudowany filtr SmartScreen i ochrona przed śledzeniem to funkcje, które dają mi spokój ducha podczas surfowania po sieci. To ważne, aby czuć się bezpiecznie w coraz bardziej skomplikowanym cyfrowym świecie.
Czy warto przesiąść się na IE9? Moim zdaniem, absolutnie tak! Jeśli używasz Windows 7, nie masz nic do stracenia, a możesz zyskać naprawdę dużo. Jeśli jesteś zmęczony swoją obecną przeglądarką lub po prostu chcesz spróbować czegoś nowego, co naprawdę zaskakuje, Internet Explorer 9 to pozycja obowiązkowa. Microsoft odczarował swoją „przeglądarkę od siedmiu boleści” i dostarczył narzędzie, które zasługuje na ponowne zainteresowanie. To nie tylko odświeżenie, to nowa era dla Internet Explorera. Dajcie mu szansę, a jestem przekonany, że będziecie pozytywnie zaskoczeni.
A Ty? Już pobrałeś? Jakie są Twoje pierwsze wrażenia?