Dawno, dawno temu, w świecie, gdzie krzemowe doliny dopiero zaczynały pączkować, istniała pewna firma. Nosiła nazwę Hewlett-Packard, a jej założyciele, Bill Hewlett i Dave Packard, dali początek legendzie, tworząc garażowy start-up, który stał się synonimem innowacji i amerykańskiego snu. Od kalkulatorów naukowych, przez potężne serwery, aż po dominację na rynku drukarek i komputerów osobistych – marka HP przez dekady była uosobieniem technologicznego postępu.
Dziś jednak, gdy spoglądamy na tego niegdysiejszego tytana, wielu z nas zadaje sobie pytanie: Co się z nim stało? Czy to ten sam, prężny gigant? Wyniki finansowe bywają zmienne, strategie ewoluują, a rynek technologiczny galopuje w tempie, które potrafi zmiażdżyć nawet najpotężniejszych graczy. Czy trudności, z którymi boryka się obecne HP Inc. i Hewlett Packard Enterprise (HPE), to efekt chwilowego potknięcia i zaniedbań, czy może zwiastun realnego, głębokiego schyłku? Spróbujmy przyjrzeć się temu fenomenowi z bliska, oddzielając fakty od rynkowych plotek. 🤔
Rozdwojenie Jaźni: Geneza Nowej Ery
Aby zrozumieć teraźniejszość, musimy cofnąć się do 2015 roku. To wtedy doszło do monumentalnego wydarzenia, które na zawsze zmieniło oblicze firmy: podziału na dwie odrębne, niezależne spółki. 🔄
* **HP Inc.** przejęło segment komputerów osobistych (PC) i drukarek. To ta część, którą większość konsumentów kojarzy bezpośrednio.
* **Hewlett Packard Enterprise (HPE)** skupiło się na rozwiązaniach dla biznesu – serwerach, systemach pamięci masowej, sieciach, usługach IT i chmurze hybrydowej.
Decyzja ta miała na celu uwolnienie potencjału obu podmiotów, pozwalając im na bardziej skoncentrowane działanie w swoich specyficznych rynkach. Czy rzeczywiście tak się stało? Spójrzmy na każdą z nich osobno.
HP Inc.: Walka na Pierwszej Linii Bitwy Konsumenckiej
HP Inc. to nadal duży gracz. Wciąż widzimy ich laptopy i drukarki w domach i biurach na całym świecie. Ale czy to wystarcza, by utrzymać pozycję lidera w bezlitosnym wyścigu technologicznym?
Rynek Komputerów Osobistych (PC): Między Ceną a Innowacją 💻
Segment PC jest trudny. Marże są niskie, konkurencja ogromna (Dell, Lenovo, Apple, Asus, Acer), a cykl życia produktu coraz krótszy. Pomimo że HP Inc. utrzymuje solidny udział w rynku, głównie dzięki swojej skali i kanałom dystrybucji, innowacje, które by realnie wyróżniały ich na tle konkurencji, często wydają się brakować. Tak, mają świetne serie premium, takie jak Spectre czy Envy, oraz popularne linie gamingowe Omen, które cieszą się uznaniem. Jednak większość sprzedaży to wciąż laptopy ze średniej półki i komputery biurowe, gdzie walka toczy się głównie o cenę. 📉
Pandemia COVID-19 co prawda na chwilę ożywiła ten rynek, zwiększając popyt na sprzęt do pracy i nauki zdalnej. Jednak po tym boomie nastąpiło ochłodzenie. Trudno mówić tu o niedbalstwie w sensie tworzenia złych produktów, ale raczej o presji rynkowej i wyzwaniu, jakim jest znalezienie nowych dróg do generowania znaczących zysków w dojrzałym sektorze.
Rynek Drukarek: Kura Znosząca Złote Jaja, ale Czy Nadal? 🖨️
Drukarki HP przez lata były synonimem niezawodności i powszechności. Model biznesowy oparty na sprzedaży tanich urządzeń i drogich tuszów/tonerów był maszynką do zarabiania pieniędzy. Ale ten model jest obecnie pod ogromną presją:
* **Spadek Popytu:** W erze cyfryzacji, pracy zdalnej i ekologicznych trendów, ludzie drukują mniej. Coraz więcej dokumentów istnieje wyłącznie w formie elektronicznej.
* **Konkurencja:** Firmy takie jak Brother, Canon czy Epson oferują alternatywne rozwiązania, w tym systemy tankowania tuszu, które obniżają koszty eksploatacji.
* **Wojna o Tusz:** HP Inc. mocno broni swojego modelu, zamykając drukarki na nieoryginalne wkłady. To irytuje wielu użytkowników i bywa postrzegane jako agresywna polityka, podważająca zaufanie do marki.
Czy brak elastyczności w tym segmencie to niedbalstwo? Częściowo tak. Uporczywe trzymanie się przestarzałego modelu, bez realnego odświeżenia oferty poza abonamentowymi usługami jak Instant Ink, może być postrzegane jako krótkowzroczność.
HPE: Recepta na Przyszłość Korporacji
Hewlett Packard Enterprise działa w zupełnie innym świecie – świecie skomplikowanych rozwiązań dla największych firm i instytucji. Tutaj liczą się stabilność, skalowalność i bezpieczeństwo.
Transformacja w Chmurę: Trudna Droga do Nowego Modelu ☁️
Największym wyzwaniem dla HPE jest dominacja gigantów chmurowych, takich jak Amazon Web Services (AWS), Microsoft Azure i Google Cloud. Firmy coraz częściej przenoszą swoją infrastrukturę do chmury publicznej, zmniejszając zapotrzebowanie na fizyczne serwery i pamięć masową, które przez lata były sercem biznesu HPE.
W odpowiedzi, HPE agresywnie stawia na **chmurę hybrydową** i **edge computing**. Ich platforma **GreenLake** to kluczowa strategia – oferowanie infrastruktury IT „as-a-service”, czyli w modelu subskrypcyjnym, zlokalizowanym u klienta lub w colocation, ale zarządzanym przez HPE. Jest to próba konkurowania z chmurą publiczną, oferując elastyczność i skalowalność, ale z zachowaniem kontroli i bezpieczeństwa danych, co jest krytyczne dla wielu przedsiębiorstw. ✨
„Przyszłość IT to nie wybór między chmurą publiczną a on-premise, ale inteligentne połączenie obu światów. Kto tego nie zrozumie, zostanie w tyle.” – Takie słowa często padają z ust analityków rynkowych, a HPE wydaje się brać je sobie do serca.
Inwestycje i Nowe Kierunki: AI i Zrównoważony Rozwój 🚀
HPE aktywnie inwestuje w rozwijające się obszary, takie jak sztuczna inteligencja (AI), analityka danych i wysokowydajne przetwarzanie (HPC). Ich superkomputery i rozwiązania dla centrów danych są kluczowe dla firm zajmujących się badaniami naukowymi czy zaawansowaną analizą danych. Dodatkowo, firma mocno stawia na zrównoważony rozwój i efektywność energetyczną swoich produktów, co jest coraz ważniejsze dla świadomych klientów biznesowych.
Czy tutaj możemy mówić o niedbalstwie? Raczej nie. HPE wykazuje determinację do adaptacji i innowacji, ale mierzy się z kolosalną konkurencją i gwałtowną zmianą paradygmatów w branży IT. To nie ignorancja, ale trudne wyzwania rynkowe.
Blaski i Cienie Decyzji Zarządczych: Historia Akwizycji
Historia całej marki Hewlett-Packard jest naznaczona licznymi, często kontrowersyjnymi akwizycjami. Niektóre okazały się sukcesem, inne – kosztownym fiaskiem.
* **Compaq (2002):** Miała umocnić pozycję na rynku PC. Częściowo się udało, ale integracja była długa i bolesna.
* **EDS (2008):** Wejście w rynek usług IT. Droga akwizycja, która nie przyniosła oczekiwanych rezultatów w dłuższej perspektywie, a jej aktywa zostały później sprzedane DXC Technology.
* **Autonomy (2011):** Prawdziwa katastrofa. Kupiona za ponad 11 miliardów dolarów, szybko okazała się być obciążona skandalem księgowym i była przedmiotem ogromnych odpisów wartości, prowadzących do gigantycznych strat.
Takie decyzje, zwłaszcza te nieudane, z pewnością obciążały bilans, osłabiały zaufanie inwestorów i pochłaniały zasoby, które mogłyby zostać przeznaczone na wewnętrzny rozwój i innowacje. Czy można je nazwać niedbalstwem? W przypadku Autonomy, można mówić o braku należytej staranności w procesie due diligence. W innych przypadkach, były to po prostu trudne decyzje biznesowe, które nie zawsze się sprawdzały.
Częste zmiany na stanowisku CEO w przeszłości również nie sprzyjały długoterminowej, spójnej wizji i strategii, co potęgowało wrażenie braku stabilności.
Czy to Tylko Niedbalstwo, czy Prawdziwy Kryzys? Rozważania Końcowe
Pytanie, czy mamy do czynienia z niedbalstwem, czy realnym upadkiem, jest złożone i nie ma na nie prostej, jednoznacznej odpowiedzi.
**Elementy, które mogą wskazywać na niedbalstwo lub błędy strategiczne:**
* **Zbyt wolne reagowanie** na zmieniające się trendy, np. w segmencie drukarek czy początkowo w chmurze obliczeniowej.
* **Nieudane, kosztowne akwizycje**, które pochłonęły miliardy i odciągały uwagę od kluczowych obszarów.
* **Brak spójnej, długoterminowej wizji** w przeszłości, skutkujący częstymi zmianami kursu.
* **Uporczywe trzymanie się przestarzałych modeli biznesowych**, które irytują klientów.
**Elementy wskazujące na realne wyzwania rynkowe i transformację:**
* **Dojrzałość rynków PC i drukarek**, gdzie wzrost jest minimalny, a marże niskie. To nie wina HP Inc., że ludzie kupują mniej drukarek.
* **Dominacja gigantów chmurowych**, która fundamentalnie zmienia krajobraz IT dla przedsiębiorstw. To globalna tendencja, której nie da się po prostu zignorować.
* **Wzrost konkurencji** w każdym segmencie – od laptopów po serwery.
* **Globalne problemy makroekonomiczne**, takie jak inflacja, przerwy w łańcuchach dostaw, które wpływają na całą branżę.
Moja opinia jest taka, że to **kombinacja obu czynników**. Nie jest to definitywny „upadek” w sensie bankructwa czy całkowitego zniknięcia z rynku. Zarówno HP Inc., jak i HPE to nadal potężne podmioty z miliardowymi przychodami, szerokimi kanałami dystrybucji i bazą klientów. Jednak z pewnością przeszły (i nadal przechodzą) bardzo trudny okres transformacji.
W przeszłości miały miejsce ewidentne błędy i zaniedbania na poziomie strategicznym, które osłabiły pozycję firmy. Jednocześnie, obie spółki muszą mierzyć się z fundamentalnymi zmianami w całym sektorze technologicznym – od konsumpcji mediów, przez model pracy, aż po architekturę centrów danych. To nie jest kwestia braku kompetencji czy lenistwa obecnych zarządów, ale raczej próba nawigowania statkiem o potężnej inercji przez wzburzone morza współczesnego biznesu.
Co Dalej z Gigantem? Perspektywy na Przyszłość
Przyszłość dla obu spółek będzie zależeć od ich zdolności do adaptacji i innowacji.
* **HP Inc.:** Musi kontynuować dywersyfikację przychodów poza tradycyjne PC i drukarki. Inwestycje w gaming, rozwiązania premium, subskrypcje (druk 3D, Instant Ink) oraz rozwijające się obszary, takie jak drukowanie 3D, mogą być kluczowe. Ważne będzie również to, jak będą zarządzać relacjami z klientami w kontekście polityki tuszowej. 💡
* **HPE:** Koncentracja na modelu „as-a-service” poprzez GreenLake jest absolutnie kluczowa. Sukces w tej dziedzinie, połączony z silną pozycją w obszarach AI, edge computing i rozwiązań hybrydowych, może pozwolić im na odnalezienie nowej, stabilnej ścieżki wzrostu w trudnym, korporacyjnym świecie IT. 📈
Podsumowując, Hewlett-Packard to dziś dwie oddzielne opowieści. Żadna z nich nie jest opowieścią o całkowitym upadku, ale obie są historiami o intensywnej walce o przetrwanie i znaczenie w szybko zmieniającym się świecie. To nie tylko niedbalstwo, ale przede wszystkim realne, gargantuiczne wyzwania transformacji cyfrowej, które wymagają ciągłego redefiniowania siebie i swojej wartości. Czy im się uda? Czas pokaże, ale na pewno nie będzie to łatwa droga.